Jakiś czas temu pisałam, że ukradli mi rower i że może udałoby się go znaleźć na jakimś policyjnym parkingu. Niestety nie jest to takie łatwe, jak by się mogło wydawać. „Od ręki” nie pokazują co tam mają, trzeba wszcząć postępowanie, sprawdzić, itd. Poza tym policyjnych parkingów w kraju pełno, a bazy rowerów, które tam mają brak.
W ogóle nasze komisariaty wyglądają okropnie. Oj nie dba minister o policję.